Architekt, która zamieniła pracę przy komputerze na towarzystwo zakurzonych i wymagających starych przedmiotów. Jako mama niespełna trzylatka gdy nie odgruzowuje mieszkania pełnego zabawek i hucznej enegrii syna , to przebywa w swojej pracowni, w której oddaje się bez reszty przywracaniu życia i wartości wiekowym przedmiotom. Dzięki zdobytemu doświedczeniu konserwatorskiemu i stolarskiemu podczas kilkuletniej pracy w innych pracowniach, zdecydowanie podejmuje się trudnym i niekiedy karkołomnym wyzwaniom na rzecz przyrwacania danego charakteru odnawianego przedmiotu.